Obserwacje |
25.07.2021 13:54:36 przez
andrzejw
|
Chciałbym pogratulować Koledze MajronD biegłości manualnej. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ponad 1200 punktów w ciągu godziny, bez bonusów za nauczone słówka, to wspaniały wynik. Imponuje też powtarzalność tego "zjawiska". Proponuję utworzenie nowej kategorii w rankingu :):) |
25.07.2021 21:42:29 przez
pch
|
Logi wyglądają realistycznie i nie doszukiwał bym się nieuczciwości u tego użytkownika.
Ps: Skąd wiesz, że bez bonusów? |
25.07.2021 22:29:13 przez
andrzejw
|
Nie ma żadnego przyrostu wprowadzonych, ani nauczonych słówek, od ponad roku. Ja nie zarzucam nikomu nieuczciwości. Każdy ma prawo korzystać z serwisu w dowolny sposób. Po prostu podziwiam szybkość wykonywania ćwiczeń. Ja tak nie potrafię :) |
30.07.2021 10:33:09 przez
MajronD
|
Chciałbym podziękować Koledze Andrzejowi za gratulację. Jednocześnie dać dobrą radę. Nowe słówka wprowadza się dopiero wtedy, gdy te, które się uczyło zna się bezbłędnie, nawet, gdy ktoś o nie zapyta w środku nocy po gwałtownym wyrwaniu ze snu. Wprowadzają od razu dużą ilość słówek powoduje, podczas powtórek, że dumamy na odpowiedzią przez długi czas.
Inna sprawa, że jak się pracuje i jeszcze ma dużo innych zainteresowań człowiek nie ma czasu na bezsensowne dumanie. Dzisiaj ma wolny dzień, bo jutro udaję się w podróż, więc mogę Koledze Andrzejowi odpisać. A tak na marginesie, to lubię podróżować prawie po całym świecie i oprócz angielskiego, (w którym to jestem w stanie się dogadać za granicą) uczę się innych języków. Będąc w Afryce uczyłem się, przed wyjazdem podstaw arabskiego, ostatnio języka keczua, miałem w planie wyjazd do Peru i Boliwii. Zrezygnowałem, bo świat oszalał na punkcie Covid i może być problem z powrotem. To też nie są jedyne języki, których podstaw staram się nauczyć. Oprócz jeżyków, niezbędna jest gruntowna znajomość historii, geografii, obyczajów i zasad, jakie w danej kulturze obowiązują. Dlaczego to robię, bo dla mnie (oczywiście szanuje inne wybory) wyjazd do kurortów by przez okres pobytu pluskać się basenie, siedzieć na plaży lub patrzeć z oddali na góry, popijając browarni lub drinki, jest pozbawiony sensu. Podróżując po dużych obszarach różnych państw, trafiam w miejsca gdzie można jedynie dogadać w języku miejscowym. Dużo ludzi ma tak mało zajęć, że wszystkiemu się dziwi i obwinia innych, że czegoś nie są w stanie zrobić. Nie będziemy wszyscy mistrzami w biegu na setkę, bo podium by było długie na kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Na koniec życzę wszystkim super wakacyjnego odpoczynku w każdej formie, jaką sobie wybiorą. Pozdrawiam!
|
31.07.2021 00:14:20 przez
andrzejw
|
Dziękuje za radę, ale nie skorzystam. Myślę, że jestem w stanie nauczyć się więcej niż 250 słówek w ciągu dwóch lat, stosując inne metody nauki. Nie przekonuje mnie metoda Kolegi. Nie widzę sensu w klikaniu prostych wyborów z prędkością ponad 1200 "kliknięć" na godzinę. Według mnie to tylko nabijanie punktów. Oczywiście szanuję odmienne podejścia do nauki. Pozdrawiam i życzę pasjonujących podróży:) |